Pierwszy kwietnia 2012 roku
A ja siedzę....
siedzę i myślę...
Prowadzę wojnę ze swoimi myślami
co zrobiłem nie tak
i co robię nie tak...
zastanawiam się czy znajdzie się taka osoba która powie mi co jest takiego nie tak
która mnie zrozumie pomoże a nie sfrunie jak sroczka czy jaskółka czy coś tam nie ważne...
która podyktuje co mam robić lekko nakieruje na dobrą drogę
szkoda że to tylko marzenia
dalej niespełnione i nie spełnią się nigdy
Ich bin für mein Baby zu Tode suchen noch kann es nicht finden
mimo tego że pewnie jej nie znajdę
ale któż to wie...
wiem może Moi kochani pomyślicie że jestem błaznem i odwrócicie się odemnie
tak niewiele mi pozostało...
Nie mam praktycznie nic prawie wszyscy się rozpłynęli jak wódka po moich żyłach dzisiejszego dnia
została nieliczna elita ludzi
zacząłem być zły zacząłem być bajkopisarzem tak przyznam że to prawda mam bujną wyobraźnię
i za to was wszystkich przepraszam
jak kiedyś komuś dla mnie ważnemu powiedziałem że "to co było nie powróci" i po co ?
może to i dobrze
może kiedyś jeszcze się spotkamy i porozmawiamy o dawnych dziejach
a na razie ta osoba żyje w wielkiej wannie i zapowiada się na to że coraz bardziej zaczyna jej to odpowiadać
Spytacie mnie czy nie chciałem pomóc ?
Chciałem tylko ona uważała że to nie problem
a w sumie to szkoda gadać...
siedzę piszę co przychodzi mi na myśl alkohol coraz bardziej daje się we znaki
chcę zapomnieć ale z każdą sekundą minutą godziną to coraz bardziej mi się przypomina... co robić mam ?
zastanawiam się...
Skoczyć z mostu ?
... tu nie ma takiego mostu żeby było to skuteczne
Wziąć nóż i jednym cięciem załatwić wszystko ?
...nie mam takiego noża
Więc co ?
...idę spać o to rozwiązanie wszelkich problemów
spać i dalej walczyć z myślami choćby to trwało tygodniami miesiącami czy latami
Dostałem szansę na nowe życie i to ja muszę być na jego szczycie Muszę być stanowczy I myślą powiedzieć nie !
Zabić je Puki czas Nie pozwolić na to aby one zabiły Nas...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz